10 sierpnia /czwartek/Tajemnice światła/
I. CHRZEST JEZUSA W JORDANIE

"Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił na Niego w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: "Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie"( Łk 3, 21-22)

Przyjął chrzest, by jeszcze pełniej zjednoczyć się z ludem i właśnie wtedy usłyszał najpiękniejsze wyznanie miłości: Tyś jest mój Syn umiłowany.
Do Ciebie także w momencie chrztu przemówił sam Bóg. Pochylił się nad twym kruchym życiem i naznaczył je miłością. Przyjął cię do grona umiłowanych dzieci Bożych i nigdy nie cofnął danego słowa. Cierpiał, gdy upadałeś pod ciężarem grzechów, tak samo jak ty dziś cierpisz, gdy wspominasz swą słabość, gdy czujesz ból i winę. Nigdy cię jednak nie potępił i dziś cię nie potępia. Obmywa nadal twą duszę i pokazuje światło w ciemności, byś znalazł drogę powrotu. Zaufaj Bogu i wróć. Umocnij się w drodze modlitwą.

II. OBJAWIENIE JEZUSA W KANIE GALILEJSKIEJ

"Odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: Nie mają wina. Jezus Jej odpowiedział: Czyż to Moja lub Twoja sprawa niewiasto? Jeszcze nie nadeszła godzina Moja. Wtedy Matka powiedziała do sług: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie." (J 2, 1-5)

Obecność Boga w Kanie Galilejskiej, wśród szczęśliwych małżonków, nie jest przypadkowa. Wyraża odwieczne przywiązanie do człowieka i pragnienie dzielenia jego radości. Ta radość zdaje się byś na moment zagrożona przez nagłą troskę - brak wina, zwykłego napoju. I oto z pomocą przychodzi Boża Matka. Jej interwencja sprawia, że Bóg, sam trwając w jedności z Synem i Duchem, w geście umiłowania wspólnoty serc czyni cud przemiany wody w wino. Zażegnuje w ten sposób niepokój i otwiera oczy nasze na wiarę. Tę wiarę wzmacnia w nas Maryja. To Ona - pierwsza z wierzących uczy nas zaufania Bogu. Kontemplując misterium pierwszego cudu, módlmy się o pomnożenie naszej wiary. Rozpalmy nasze serca światłem Chrystusa.

III. GŁOSZENIE KRÓLESTWA BOŻEGO I WZYWANIE DO NAWRÓCENIA

"A oto kobieta, która prowadziła życie grzeszne, dowiedziawszy się, że Jezus gości w domu faryzeusza, przyniosła flakonik alabastrowy olejku i stanąwszy z tyłu u Jego stóp, płacząc zaczęła łzami oblewać Jego stopy i włosami swej głowy je wycierała. Potem całowała Jego stopy i namaszczała je olejkiem. Jezus powiedział: Odpuszczone są jej wszystkie grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. A ten, komu się mało odpuszcza, mało miłuje. Twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju".( Łk 7, 36-38, 47, 50)

Płacząca, nieszczęśliwa, obarczona grzechem i wstydem kobieta przychodzi do Pana. Nie śmie spojrzeć Mu w oczy, ale łzami obmywa Jego stopy i namaszcza olejkiem. To są prawdziwe łzy skruchy i oczyszczenia. To najpiękniejsza spowiedź przed Bogiem. Czy stać cię na takie wyznanie? Czy umiesz aż tak płakać z miłości? A może płaczesz tylko nad sobą, nad swoją nędzą i lękiem? Znajdź w sobie siłę tamtej kobiety i proś z całym Kościołem: "odpuść nam nasze winy (...) i nie wódź nas na pokuszenie. Amen".

IV. PRZEMIENIENIE NA GÓRZE TABOR

"Gdy Jezus się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. A oto dwóch mężów rozmawiało z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w chwale i mówili o Jego odejściu, którego miał dopełnić w Jerozolimie". (Łk 9, 29-30)

Cudowna postać Chrystusa zatopiona w modlitwie lśni blaskiem chwały, a Mojżesz i Eliasz mówią o Jego odejściu. Apostoł Piotr wyznaje: " Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy", a z nieba rozlega się głos: "To jest Syn mój, Wybrany. Jego słuchajcie". Wybrał Go Bóg, by przemienił nasze życie, by odkupił nasze winy własną krwią. A co my zrobiliśmy dla Pana? Czy ciała nasze są Jego świątynią? Czy mieszka w nas Boży Duch? A może zatruci oparami alkoholu, zaczadzeni nikotyną, sponiewierani przekleństwami nie mamy już siły walczyć? Może już dawno zagubiliśmy obraz Boga w naszych sercach? Nie wolno nam ulec zwątpieniu. Trzeba wznieść się na Górę Tabor i w blasku Boga przemienić swoje życie. Trzeba na nowo przywdziać białą szatę i chodzić drogami Światłości. Zapatrzmy się w Chrystusowe oblicze i prośmy o przemianę naszych serc.

V. USTANOWIENIE EUCHARYSTII

"Jezus następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie, połamał go i podał uczniom mówiąc: To jest Ciało Moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! Tak samo i kielich wziął po wieczerzy mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi Mojej, która za was będzie wylana" (Łk 22, 19-20)

Chleb i wino przemienione w Ciało i Krew Chrystusa to niepojęty dar Boga dla człowieka, to zaproszenie na wieczne ucztowanie w Domu Ojca i zapewnienie, że każdy, kto spożywa ten Chleb i pije ten Kielich, będzie żył na wieki. Żyć wiecznie, to żyć z Bogiem i w Bogu, to płonąć jego miłością, świecić Jego blaskiem i pachnieć niebem. Niech ta piąta tajemnica różańca świętego będzie żarliwym uwielbieniem Boga za dar Eucharystii i Jej szafarzy, za łaskę wiary i pomoc Matki Najświętszej, za współbraci w wierze i wszystkich tych, których Bóg postawił na naszej drodze. Niech stanie się zaczynem ofiarnej miłości, płodnym zagonem i Bożą iskrą każdej chrześcijańskiej wspólnoty./ mgr Regina Ziarko-Podlaska/

 


[ Informacje |słowo | multimedia | księga gości | forum | historia WPP | historia17-tek | regulamin | opis grup ]
[ konferencje | rozważania | foto | filmy | dzwięki | linki | baza adresów e-mail | kontakt ]
© MichałBedyński
Strona istnieje od lipca 2002 wywoływano nas już [an error occurred while processing this directive] razy